Stop wypalaniu trawy

WYPALANIE TRAW ZABIJA
Problem płonących traw to doskonałe odzwierciedlenie ludzkiej głupoty i braku wyobraźni wśród najczęściej znudzonych lub szukających wrażeń osób…

Sprawa ta powtarza się co roku głównie w porze wiosennej, zanim jeszcze wegetacja rozpocznie się na dobre. Ogień, który płonie na łąkach i nieużytkach nie tylko zabija wszystko co spotka na swojej drodze, ale też łatwo może wymknąć się spod kontroli i przenieść się na pobliskie zabudowania. Aby opanować pożar traw angażuje się wielu strażaków i sprzęt. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi nie zdążą lub nie będzie kto miał jechać do pomocy tam, gdzie będą naprawdę potrzebni.

Wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne dla ludzi, ale także dla przyrody. Co więcej, wypalanie traw jest surowo zabronione i grozi za nie kara, a nawet więzienie.
Po przejściu ognia nie ostaje się nic, nawet bakterie. Dlatego wypalanie w celu użyźnienia właściwie mija się z celem. Mitem jest przekonanie, iż popiół uszlachetnia glebę. Po pożarze wyparowuje większość związków azotu znajdujących się w górnej warstwie gleby, a bogaty w fosforany i związki potasu popiół często jest najzwyczajniej w świecie rozwiewany i zmywany do zbiorników wodnych, pozostawiając glebę nie tylko wypaloną, ale i wyjałowioną.
Nie wahajmy się więc – reagujmy, gdy tylko spostrzeżemy pierwsze płonące trawy! Dzwońmy pod 112 ! Jeden telefon może ocalić nie tylko przyrodę, ale i nasze domy i całe gospodarstwa…